w domu

Nie oglądam, już nawet tv zlikwidowałem w domu. Może popatrzę na pół finały i finał. Zależy kto będzie grał. Jeśli żadna z moich lubianych repreyto mam to raczej w dupie

Ja w ogóle nie lubiię. Czyli jest w domu po ślonsku %-)

no to jest nas dwóch ale nie oszukujmy się jakbym był zdrowy też bym kisnął ogólnie teraz przede mną w najbliższym czasie życiorys świętego Franciszka i dużo kiśnięcia w domu dużo pracy nad sobą i rozmyślania no ale ty młody człowieku zdrowiej do formy wracaj i jak najszybciej do obiegu !

Tak, Szuto. Czuję, że powinienem mieć gówniaki i moją starą w domu.. :-| Zmieniony przez - don_eladio w dniu 2023-02-20 13:56:17

Ja to tak celuję właśnie w 05kg przy 190cm Mieszaj pilek kalistenike z siłka , imo najlepsza opcja, drążek i dipy zayebiste ćwiczenia które można w domu spokojnie katowac

[...] domofon , ja wtedy podaję wszystkie trzy ... i nie zawracają dvpy tak często , ze dwa razy zadzwonią jak w sobotę dziadków odwiedzają takie życie , pewnie same by właziły przez płot ale mam dwa małe psiaki i nigdy nie wiadomo czy są w domu czy na podwórku a od zawsze wiadomo że małe dzieciory z małymi psami średnio się lubią ! takie są zasady

kvrwa lenia mam ostatnio totalnego dzisiaj znów na trening nie polazłem %-) i gnije w domu brak motywacji jakis ;/

ja to znowu poszedłbym na jakąś vodeczke \-) nie chce mi się siedziec w domu %-) no też bym się napił %-)

Eeee... Co z takimi kobietami jest nie tak? Kobieta nie jest od polowania i biegania po lesie. Niech siedzi w domu i dobrze wygląda dla swojego turbo samca coby chciał potomstwo plłodzić

Nie przesadzał bym z tymi kosztami. Mieszkałem już w domu i wiem ile kosztuje ogrzewanie i rachunki. Nie ma dramatu, a przestrzeń nieporównywalna.

Jak tam spędzacie majówkę? Ja w domu niestety :(

[...] pracę bo mąż zaczął lepiej zarabiać to można się polenić. Długo się borykała z tym, czy na pewno dadzą sobie radę z jedną pensją. I na pewno też to nie jest tylko siedzenie w domu, bo mama zajmuje się wszystkim, ogarnia rachunki, sprzątanie, gotowanie. Generalnie to bez niej ja ojciec i brat chyba dwóch dni byśmy nie przeżyli. Takie są fakty.

Ja to czasem chciałbym mieć kogoś nad sobą co by mnie motywował ostro. Bo załóżmy na uczelni jak coś robię i ktoś nade mną stoi to z 10 godzin mogę robić, a jak jestem w domu/akademiku to jest lipa większa.

Nigdy nie miałem fejsa. Znaczy mam, ale ostatnio tam byłem jak go zakładałem. Jak byłem zdrowy to nie miałem na to czasu, bo treningi, skrzypce, szkoła a zawsze mi zależało na ocenach więc jeszcze nauka w domu. Teraz czas bym miał, ale jak słyszę od znajomych jakie tam jest zbiorowisko planktonu to wolę książkę poczytać albo się pomodlić.

No zaj**iste są. Ale ja to jadam takie domowej roboty, blenduje się owoce i zalewa żelatyną, czasem miodu dodaje ale przeważnie mi się nie chce i jem tylko takie owocowe. Ale teraz będę się musiał zadowolić czymś innym bo nie mam w domu żelatyny się okazuje.

Chociaż może inaczej bym na to patrzył, gdyby u mnie w domu było krucho z kasą, może nie wiem jak to jest nie mieć nic, bo nigdy nie mieliśmy takich problemów, żeby na przykład brakowało na jedzenie, ale tak mi się wydaje, że ile wartosciowe by nie były, to tylko rzeczy.

Jestem w domu panowie. Nie ma nic lepszego niż po dwóch miesiącach leżenia zjeść śniadanie jak cywilizowany człowiek przy stole. Niestety razem ze mną wyszły wózek inwalidzki, bo mogę na nogach zrobić maksymalnie dwa kroki i to z czyjąś pomocą, maska bipap i mocniejszy koncentrator tlenu i mam tego używać na noc. Ale to i tak lepsze niż szpital.

Teraz wsazyscy chorują, więc mogłeś coś złapać, gdziekolwiek. Taka pogoda, moja mama w domu była 2 tygodnie, bo ma problemy z chodzeniem i też dzisiaj gorączka 38 stopni.

Jeżeli czujesz taką potrzebę ,to jak najbardziej, Pomodlić się w Domu także możesz Imo ;-)

Dziadkowie już obiecali, że to będzie domowy prosiak. Już ma nawet swoje posłanie w domu. Dobra, niech będzie prosiak o imieniu Prosiak. :D